sobota, 17 grudnia 2011

no i w końcu jest!

Już jest. Piękna jodła kaukaska, która zdetronizowała świerk cztery lata temu i tak już zostało. Ozdoby wyłącznie hand made - najbardziej lubię te, które są pamiątką z podróży (jestem sentymentalny). Oświetlenie LED.






4 komentarze:

  1. u nas kaukaska często gości. My jeszcze w lesie z całym świątecznym klimatem, w salonie królują kartony...:) jutro włażę na okna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważaj, ponoć na południu wieje!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne ozdoby, kurcze ile pracy w to trzeba włożyć? U nas królują ozdoby ze "szweckiego dyskontu" i klasyczny świerk pospolity..powrót po latach....zaskoczył nas jego niesamowity, niepowtarzalny zapach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre dekoracje są własnej roboty, niektóre są ze sklepu - staram się orientować, czy są hand made. Nie ma złudzeń. Co do zapachu - nasza też pachnie!

    OdpowiedzUsuń