środa, 28 grudnia 2011

Mała rekapitulacja AD 2011

Zbliża się koniec 2011 roku. Jest to doskonały pretekst, aby podsumować niektóre sprawy, zastanowić się nad nowymi czy przedsięwziąć noworoczne postanowienia (sic!). Za oknem szaruga, przymusowy urlop w pracy - czas, jak znalazł, na refleksję. Ponieważ pierwsze zapiski pojawiły się 31 października czas na małą rekapitualcję muzyczną obejmującą mniej więcej drugą połowę roku.

I. Moje ukochane zagraniczne płyty z II połowy 2011 roku - kolejność bez znaczenia: 


Architecture in Helsinki - Moment Bends




Bjork - Biophilia





Destroyer - Kaputt




Kate Bush - 50 words for snow





M83 - Hurry Up, We're Dreaming



II. Moje ukochane polskie płyty z II połowy 2011 roku - kolejność bez znaczenia:  



Ballady i Romanse - Zapomnij






KNŻ - Bar La Curva / Plamy Na Słońcu






Leszek Możdżer - Komeda





Łona i Webber - Cztery i Pół





Ramona Rey - 3






Wasilewski, Kurkiewicz, Miśkiewicz - Faithful





Aga Zaryan - A Book Of Luminous Things












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz